Toksoplazmoza – fakty i mity
Dziś poruszę bardzo ważny dla wielu z Was temat – toksoplazmoza. Wciąż krąży o niej wiele mitów – sam dałem się na niektóre nabrać. I dlatego dziś chciałbym przekazać Wam rzetelną dawkę wiedzy o tej chorobie. Wiem, że już samo wspomnienie o toksoplazmozie wywołuje niemały stres, szczególnie u kobiet spodziewających się dziecka – w końcu choroba może być tragiczna w skutkach – jednak jak to z tą toksoplazmozą jest naprawdę? Czy pozytywny wynik testu ciążowego jest równoznaczne z pozbyciem się kota z domu?
***
W tworzeniu tego wpisu pomogła mi Pani lek. wet. Katarzyna Karczmarczyk – za co jej bardzo dziękuję. A wszystko zaczęło się od tego, że sam w mojej „Odporności” napisałem o unikaniu kotów w ciąży – co wychwycił czujny wzrok Pani doktor, która (na szczęście) zechciała podzielić się ze mną i moimi Czytelnikami swoją wiedzą oraz doświadczeniami z pracy w przychodni weterynaryjnej. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się ten temat odczarować i nauczyć Was dobrych zasad profilaktyki tej choroby.
***
Co to jest toksoplazmoza?
Toksoplazmoza to choroba, którą wywołuje wewnątrzkomórkowy pierwotniak Toxoplasma gondii. Żywicielem ostatecznym pasożyta jest kot i inne kotowate – oznacza to, że pasożyt ma możliwość rozmnażać się właśnie w kocich jelitach, a następnie przedostać się do środowiska i zarażać inne ssaki i ptaki. Stąd przeświadczenie, że kot jest głównym źródłem zagrożenia dla człowieka. Prawdą jest to, że kot jest jedynym siewcą T. gondii do środowiska, a także głównym rezerwuarem. Tylko koty wydalają inwazyjne oocysty, bo to w ich organizmach następuje rozmnażanie płciowe T. gondii (wyjaśnię później). Jednak zarazić można się nie tylko poprzez oocysty, ale także inne formy rozwojowe pasożyta – na przykład te znajdujące się w mięśniach zwierząt gospodarskich czy dzikich.
Największe ryzyko rozsiewania toksoplazmozy w środowisku niosą koty bezpańskie, żyjące dziko. Toksoplazmoza u kotów przebywających wyłącznie w domu zdarza się ogromnie rzadko, dlatego praktycznie nie stanowią one zagrożenia dla człowieka!
***
Jak kot zaraża się toksoplazmozą?
Koty najczęściej zarażają się drogą pokarmową w wyniku zjedzenia surowego mięsa zawierającego w komórkach tachyzoity lub cysty wypełnione bradyzoitami. Rezerwuarem tych pasożytów są przede wszystkim gryzonie (szczególnie myszy) i ptaki – czyli wszystko to, co koty lubią najbardziej. Zwierzę może zarazić się przez zjedzenie zarówno upolowanego przez niego zwierzęcia, jak i surowego mięsa podanego mu przez właściciela.
Ponadto koty mogą zarazić się toksoplazmozą przez zjadanie owadów (przede wszystkim much), które są zdolne przenosić na swoim ciele inwazyjne formy T. gondii.
U kotów może także dojść do rozwoju toksoplazmozy wrodzonej, na skutek pierwotnego zarażenia ciężarnej kotki.
Co dzieje się dalej?
Siewcami tzw. oocyst są młode koty, po razie pierwszy zarażone toksoplazmozą – to u nich po zjedzeniu cyst tkankowych występuje tzw. jelitowa postać toksoplazmozy i dochodzi do namnażania się T. gondii w nabłonku jelita cienkiego oraz wytwarzania i wydalania z kałem oocyst (milionów oocyst!). Proces wydalania oocyst jest stosunkowo krótki – trwa od 3 do 21 dni. W środowisku zewnętrznym, w sprzyjających warunkach temperatury i wilgotności, po 1-5 dniach oocysty nabierają inwazyjności, która może trwać przez wiele miesięcy, dzięki czemu mogą zarażać ludzi i inne zwierzęta. Do pół roku od zakażenia kot może ponownie wydalać oocysty nawet, gdy nie doszło do ponownego zarażenia zwierzęcia.
Po przejściu toksoplazmozy kot nabiera na nią odporności. Po okresie wydalania z kałem oocyst zwierze staje się nosicielem T. gondii, ale nie wydala już inwazyjnych oocyst, dlatego nie stanowi już potencjalnego zagrożenia dla człowieka i innych zwierząt, o ile pozostaje w dobrym zdrowiu. Należy jedynie zachować ostrożność, jeśli kot choruje na choroby upośledzające układ odpornościowy (FeLV, FIV), przyjmuje leki immunosupresyjne lub jest w ciężkim stanie zdrowotnym. Wówczas choroba może uaktywniać się ponownie i kot może zacząć znów wydalać oocysty. Zdarza się to jednak bardzo rzadko.
***
Jak rozpoznać, że kot ma toksoplazmozę?
Zwykle toksoplazmoza u kotów przebiega bezobjawowo – dlatego trudno ją zdiagnozować. Jednak zwykle nie oznacza zawsze i u niektórych kotów może to wyglądać inaczej.
U młodych kotów, zakażonych toksoplazmozą po raz pierwszy, choroba może mieć ostry przebieg, ale objawy niestety są niespecyficzne. Pojawia się brak apetytu, wzmożone pragnienie, osowiałość, niechęć do ruchu, biegunka, wzrost temperatury, wraz z postępowaniem choroby mogą pojawić się duszności i bóle w okolicach brzucha. Może to doprowadzić do skrajnego wyczerpania zwierzęcia, a nawet śmierci.
U starszych kotów toksoplazmoza może mieć przewlekły przebieg, powodować zaburzenia ze strony układów: pokarmowego (zmienny apetyt, biegunkę) i nerwowego (niezborność ruchową), niekiedy także wzrost temperatury ciała i powiększenie węzłów chłonnych.
***
Czy toksoplazmozę u kota się leczy?
Tak. Zdiagnozowanie toksoplazmozy u kota nie oznacza konieczności eutanazji zwierzęcia. Należy u niego wprowadzić odpowiednie leczenie.
***
Jak człowiek może zarazić się toksoplazmozą?
Nie jest to wcale zrobić tak łatwo, kiedy przestrzega się podstawowych zasad higieny, ponieważ chorobę możemy nabyć poprzez:
- spożywanie zanieczyszczonych oocystami warzyw i owoców
- picie wody zanieczyszczonej oocystami
- jedzenie brudnymi rękami, na których znajdują się oocysty
- przeniesienie oocyst na błonę śluzową jamy ustnej poprzez dotykanie tych okolic podczas prac w ogrodzie lub krojenia surowego mięsa
- jedzenie surowego lub niedogotowanego mięsa i narządów wewnętrznych zarażonych zwierząt, które są największym źródłem cyst tkankowych Toxoplasma gondii
- zakażania jatrogenne (czyli te powstałe w wyniku działań pracowników ochrony zdrowia) przez:
- przetoczenie krwi lub produktów krwiopochodnych
- przeszczep narządów
- zakażenie laboratoryjne
- zakażenie wertykalne matka-dziecko: przeniesienie tachyzoitów z pierwotnie zakażonej kobiety ciężarnej przez łożysko na płód.
Dla człowieka cięższe są zakażenia wywołane przez oocysty niż zakażenia spowodowane zjedzeniem surowego mięsa z cystami tkankowymi.
A co z zarażeniem od kota?
Czy ktoś na tej liście widzi kota? Nie? A to dlatego, że zarażenie się toksoplazmozą od domowego kota zdarza się niezwykle rzadko. Do takiego zarażenia muszą być spełnione specyficzne warunki – przede wszystkim wspomniany wcześniej brak higieny, a do tego umożliwienie kotu zarażenia się przez pozwalanie na polowanie poza domem oraz karmienie go surowym mięsem.
Co dalej dzieje się w organizmie człowieka zakażonego toksoplazmozą?
Człowiek stanowi żywiciela pośredniego T. gondii. Po przedostaniu się do naszego organizmu pierwotniak rozprzestrzenia się po nim wykorzystując do tego układ krwionośny i limfatyczny. Większość z nich jest niszczona przez nasz układ odpornościowy, a część osiedla się w tkankach narządów wewnętrznych, gdzie w postaci cyst zostaje do końca życia.
Objawy toksoplazmozy u człowieka
U osób z prawidłowo funkcjonującym układem odpornościowym w 85% przypadków toksoplazmoza ma przebieg bezobjawowy lub skąpoobjawowy. Jeśli objawy wystąpią to ich nasilenie zależy od drogi zakażenia (toksoplazmoza nabyta, toksoplazmoza wrodzona), źródła zakażenia, patogenności szczepu, intensywności inwazji i stanu układu odpornościowego osoby chorej – najczęściej pacjenci zgłaszają obawy grypopodobne: ból mięśni, stawów, głowy, stan podgorączkowy (rzadziej gorączkę), osłabienie, męczliwość; obserwuje się też powiększenie węzłów chłonnych, bóle brzucha, wymioty, brak łaknienia. Zazwyczaj jednak te objawy są słabo nasilone.
U osób ze słabszym układem odpornościowym (immunosupresja, długotrwała terapia kortykosteroidami, wrodzone lub nabyte upośledzenie odporności, AIDS) T. gondii może wywołać poważne zmiany – zarówno jako konsekwencja nabycia zakażenia, jak i reaktywacji wcześniejszego zakażenia. U tych pacjentów może rozwinąć się: zapalenia płuc, zapalenie mięśnia sercowego, zapalenia siatkówki, zapalenie mózgu.
***
Toksoplazmoza w ciąży
Toksoplazmozą są zagrożone jedynie płody kobiet, które w ciąży przechodzą toksoplazmozę po raz pierwszy w życiu. Zakażenie płodu następuje przez łożysko na skutek przekazania tachyzoitów od zarażonej matki. Przy każdym kolejnym zarażeniu powstałe wcześniej przeciwciała nie pozwalają na rozwinięcie się choroby i przedostanie pierwotniaka do płodu.
Ale uwaga, nie zawsze kiedy matka zaraża się toksoplazmozą w ciąży, jej dziecko również zostaje zarażone.
***
Czy będąc w ciąży należy pozbyć się z domu kota?
Nie! Zdrowy i zadbany kot nie stanowi dla ludzi zagrożenia zarażeniem toksoplazmą. I mówię tu także o kobietach w ciąży.
Dla spokoju ducha możesz przebadać krew kota – jeśli występują u niego przeciwciała przeciwko T. gondii z frakcji IgG to oznacza, że miał on w przeszłości kontakt z tym pasożytem, uodpornił się na niego i obecnie nie stanowi dla nikogo zagrożenia zarażenia toksoplazmozą. Podobnie, gdy twój kot jest niewychodzący, nie poluje, nie dostaje do jedzenia surowego mięsa, nie ma możliwości zarazić się tą chorobą i stać się aktywnym siewcą oocyst.
Sprawdź, czy sama masz przeciwciała przeciwko toksoplazmozie – jeśli już przeszłaś chorobę (nawet bezobjawowo) to ponowne zachorowanie Ci nie grozi, bezpieczny jest także płód.
Do tego codziennie, regularnie opróżniaj kocią kuwetę (najlepiej w rękawiczkach) – oocysty w kale kota stają się inwazyjne dopiero po co najmniej 24 godzinach, a nawet po 5 dniach od wydalenia – czyli trzeba by nie sprzątać kuwety swojego kota, żeby mieć jakąkolwiek możliwość zarażenia się toksoplazmozą.
Dbaj o higienę!
I to tyle 🙂
***
Jeśli planujesz ciążę, przeczytaj jak się do niej przygotować: Jakie witaminy PRZED ciążą? I jak wybrać kwas foliowy? Analiza i opinie
***
Jak uchronić kota przed toksoplazmozą?
Po prostu nie podawaj mu surowego mięsa i nie dopuszczaj, aby sam wybierał się na polowania. Podawanie kotu karmy tzw. „sklepowej” – czy to mokra, czy to sucha praktycznie w 100% zapobiega przed zakażeniem kota.
Na ten moment nie ma szczepionki przeciwko toksoplazmozie.
***
Toksoplazmoza – fakty i mity – podsumowanie
To był długi, ale potrzebny wpis. Mam nadzieję, że obaliliśmy kilka mitów związanych z toksoplazmozą, no i że zwiększyliśmy Waszą świadomość odnośnie profilaktyki tej choroby – to bardzo ważne. Sami widzieliście, że wcale nie wymaga to od nas wiele wysiłku.
Trzymajcie się zdrowo,
Pan Tabletka i lek. wet. Katarzyna Karczmarczyk
A wszystkim przyszłym mamom polecam te analizy:
***
Źródła:
- https://www.esccap.pl/toksoplazmoza/ (dostęp dnia: 02.06.2022)
- https://www.mp.pl/interna/chapter/B16.II.18.4.1. (dostęp dnia: 02.06.2022)
- https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/choroby/zarazenia-pasozytnicze/159099,toksoplazmoza (dostęp dnia: 06.06.2022)
- https://www.veterynaria.pl/news/hodowcy-artykuly/toksoplazmoza-czy-koty-domowe-sa-tak-niebezpieczne (dostęp dnia: 02.06.2022)
- https://www.gov.pl/web/wsse-warszawa/epid-toksoplazmoza (dostęp: 08.06.2022)
- Włodarczyk A., Lass A., Witkowski J.: Toksoplazmoza – fakty i mity. Forum Medycyny Rodzinnej, 2013, tom 7, nr , 165-175.
O autorze
Marcin Korczyk
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga www.pantabletka.pl - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania.
Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji.