
Co warto suplementować? + polskie paradoksy
Co warto suplementować? Jaką suplementację poleca Pan Tabletka?
Które z tysięcy dostępnych suplementów są nam faktycznie potrzebne? Co warto suplementować, a co będzie wyrzucaniem pieniędzy w błoto? Próba odpowiedzi na te pytania jest jak przysłowiowe szukanie igły w stogu siana.
Pan Tabletka postanowił poszukać tej igły.
W jakich sytuacjach sięgnięcie po suplement diety jest koniecznością? Suplementacja jakich składników ma uzasadnienie? – odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższym wpisie.
[aktualizacja – styczeń 2021]
[pierwsza publikacja – styczeń 2018]
Suplementacja lekiem i leczenie suplementem – polskie paradoksy
Na początek usystematyzujmy troszkę wiedzę.
Suplementacja to dostarczanie do organizmu składnika, którego niedobór mamy w diecie. Suplementują się osoby zdrowe, żeby pozostać w zdrowiu. Suplementacja to z założenia długotrwały proces.
Czy suplement diety będzie zawsze najlepszym wyborem do przeprowadzenia suplementacji? Może lepiej wybrać lek? A jeśli suplementujesz coś lekiem, to jest to ciągle suplementacja czy już może leczenie? Hmm…?
Objaśnię Ci to to na kilku przykładach.
Case #1 – suplementacja witaminą D
Jeśli jesteś statystycznym mieszkańcem Strefy Niedoboru Słońca nad Wisłą, to powinieneś wiedzieć, że zgodnie z aktualnymi wytycznymi, dla naszego regionu zaleca się u osób dorosłych profilaktyczną suplementację w dawce 800-2000 IU witaminy D (IU – jednostek międzynarodowych) w okresie jesień-zima.
Załóżmy, że chcesz suplementować 2000 IU dziennie i nie masz stwierdzonego niedoboru.
–> Masz do wyboru wiele różnych preparatów – leki, suplementy diety i dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego (DDŚSSPŻ);
–>W tym momencie dostępnych bez recepty jest kilka leków z witaminą D ze spektrum dawek od 500 do 2000 IU/tbl.;
—>Suplementy dla dorosłych mają zakres dawek od 500-4000 IU/tabl.;
–>Czy jeśli wybierzesz lek, który zawiera 1000 IU witaminy D w jednej tabletce i będziesz łykać 2 tbl. dziennie (czyli 2000 IU), to będzie to suplementacja czy leczenie?
–> Może lepiej stosować tabletkę suplementu z dawką 2000 IU/tabl. i zażywać tylko jedną tabletkę dziennie?
***
Zostawmy sobie odpowiedź na koniec wpisu.
Case #2 – suplementacja kwasem foliowym w przygotowaniu do ciąży
Zalecana dzienna dawka kwasu foliowego dla statystycznej kobiety w wieku rozrodczym wynosi 400 mcg. I znów można wybrać lek, który zawiera 400 mcg kwasu foliowego w jednej tabletce albo suplement diety z taką sama dawką kwasu foliowego w tabletce.
Stosowanie leku będzie zatem leczeniem czy suplementacją? Co będzie pewniejszym wyborem?
***
Case #3 – suplementacja magnezem
Zapewne doskonale wiesz, że Pan Tabletka kocha magnez, w końcu ma już dla Ciebie dobre kilka wpisów w tym temacie. Załóżmy, że chcesz suplementować 100 mg jonów magnezu na dzień – to mniej więcej ⅓ zapotrzebowania dorosłego człowieka – i nie masz stwierdzonych niedoborów magnezu.
Jako źródło magnezu osobiście wybieram mleczan albo cytrynian magnezu.
Czy lepiej będzie zażyć 2 tabletki magnezu-leku, czy 2 tabletki magnezu-suplementu diety (zakładając, że w obu przypadkach dawka 100 mg jonów magnezu znajduje się w 2 tabletkach)?
Co Pan Tabletka radzi wybrać, lek czy suplement?
***
To co wybrać – lek czy suplement?
Jeśli masz do wyboru dwa produkty (lek i suplement diety) z identycznym składem, to biorąc pod uwagę panujący obecnie na rynku suplementów diety bałagan, zawsze pewniejszym wyborem będzie lek!
Po prostu lek daje Ci gwarancję jakości i dobrego składu.
A suplementy diety są produkowane zarówno przez solidne firmy, którym można zaufać, jak i tak zwane garażowe firmy krzaki. Wczuwając się w rolę statystycznego konsumenta, który po prostu nie zna się na lekach i suplementach (a tym bardziej na firmach, które je produkują) – lepiej iść na łatwiznę i wybrać pewniak. Pewniak = lek.
Z utęsknieniem czekam na dzień, w którym będę mógł z ręką na sercu polecić pacjentom każdy suplement diety dostępny w aptece. Na dzień, gdy będę miał pewność, że suplement jest przebadany i wykonany z surowców wysokiej jakości. Podobno trwają w sejmie prace nad uregulowaniem tego tematu, wiec może faktycznie doczekam się takiego dnia 😉
Byłbym jednak niesprawiedliwy całkowicie skreślając wszystkich producentów suplementów diety. Na pewno są firmy, które stawiają na jakość, niejednokrotnie produkując suplementy w standardach produkcji leków. Suplementy produkowane przez solidne firmy są OK.
Jak rozpoznać solidną firmę?
Na początek warto sprawdzić, czy firma produkująca dany suplement w ogóle istnieje (głównie mam na myśli sprzedaż w sieci) – brzmi to banalnie, ale w internecie możesz kupić cuda na kiju, produkowane przez nie wiadomo kogo i nie wiadomo gdzie.
Na pewno liczy się czas istnienia na rynku – firmy z kilkudziesięcioletnią historią miały czas zbudować odpowiedni park technologiczny i system zarządzania jakością.
Jeśli firma jest spółką akcyjną, to każda szkodząca wizerunkowi afera ma bezpośrednie odbicie w spadku cen akcji. Jednoosobowy startup/działalność – o ile nie zleca produkcji zewnętrznej firmie – raczej nie jest w stanie wyprodukować suplementu diety najwyższych lotów.
Warto zwrócić uwagę na to, czy dany produkt jest dystrybuowany w aptekach – trudniej przemycić buble w oficjalnych kanałach dystrybucji niż na stronie sprzedażowej w sieci albo w MLM-ach.
Ja mam jeszcze jedno kryterium – w pierwszej kolejności wybieram firmy, które płacą podatki w Polsce. Uważam, że moda na suplementy rodem z USA w 99% przypadków nie ma żadnego uzasadnienia, no może poza idealnie przeprowadzonym marketingiem.
Przejdźmy dalej.
Podsumowując – suplementacja lekiem jest suplementacją czy leczeniem?
Wszystko zależy od dawki i przesłanek do stosowania danego preparatu. Nie od tego, czy stosujesz lek czy suplement.
I dochodzimy do polskiego paradoksu – można suplementować się lekiem.
W jakich sytuacjach nie masz wyjścia i musisz sięgnąć po suplement diety?
Są takie sytuacje, kiedy nie masz wyboru i musisz zdecydować się na suplement diety. Czy to źle? Czy Pan Tabletka płacze nad tą sytuacją? Nie, a co więcej, wcale nie jest mu smutno. Pomijając tony miernoty, są też suplementy o uzasadnionym istnieniu, które nie próbują udawać leku.
I to jest ok.
Generalnie, istnienie suplementów diety ma swoje uzasadnienie, bo osiągnięcie perfekcyjnej diety jest praktycznie niemożliwe.
#1 – Trany i oleje z wątroby rekina
Mamy obecnie w Polsce jeden jedyny preparat z tranem w kapsułkach zarejestrowany jako lek. Podobnie jest z olejem z wątroby rekina – jeden lek i mnóstwo suplementów diety. Natomiast wszystkie trany w butelkach będą suplementami diety. Kupując taki preparat pamiętaj, że tran to tylko olej z wątroby dorszowatych i różni się on składem od preparatów zawierających olej z wątroby rekina. Tran nie równa się olejowi z wątroby rekina.
Najczęstszym przekłamaniem jest nazywanie TRANEK byle śmierdzącego rybą wyciągu ze wszystkiego, co kiedyś pływało, bo wiadomo, że tran to samo zdrowie. Per analogiam – wszystko, co zielone jest zdrowe. Bo szpinak jest zielony i jest zdrowy.
Uważam za zasadne stosowanie tranów i olejów z wątroby rekina – świetnie uzupełniają dietę w kwasy omega i wspierają odporność. Sam je stosuję, chociaż staram się jeść regularnie ryby.
Więcej o tranie napisałem w tym wpisie.
#2 – Preparaty z kwasami omega
Preparat z kwasami omega, który jest lekiem, jest dostępny tylko z przepisu lekarza. Każda osoba, która chce suplementować „omegi”, a nie posiada na nie recepty, musi wybrać suplement diety.
Wybieraj takie preparaty, na opakowaniu których wyraźnie jest napisane, z czego te kwasy są pozyskiwane. W innym przypadku możesz kupić hmm… śmierdzące tłuste coś pochodzące z jakiś resztek.
Jako źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych polecam ryby, tran, nierafinowane i tłoczone na zimno oleje roślinne (lniany, z wiesiołka, rzepakowy).
#3 – Preparaty dla kobiet w ciąży spełniające aktualne wytyczne Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników
Istnieje jeden lek z witaminami i minerałami ze wskazaniem do stosowania przed, w trakcie, a także po ciąży. I niestety ten preparat nie spełnia aktualnych wytycznych PTGiP (ale jego zaletą może być brak jodu – czasami jest on przeciwwskazany w okresie ciąży).
Będziesz więc skazana na suplementy diety, dlatego wybierz dla siebie najlepszy preparat, a idealnie, jeśli jeszcze skonsultujesz się w sprawie tego wyboru z lekarzem. Warto jednak pamiętać, że stosowanie jakiegokolwiek suplementu nie zwalnia z konieczności dbania o zróżnicowaną dietę.
Są 4 składniki, których stosowanie jest zalecone w ciąży. Dobry preparat powinien zawierać je wszystkie we właściwych dawkach:
- Kwas foliowy
- Wielonienasycone kwasy tłuszczowe
- Jod
- Witamina D3
Dołączam Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników w zakresie stosowania witamin i mikroelementów u kobiet planujących ciążę, ciężarnych i karmiących pełny tekst .PDF – polecam zerknąć.
A moją analiza preparatów dla ciężarnych i mam karmiących piersią znajdziesz tutaj:
Jakie składniki warto suplementować?
Skoro już nie pomylimy suplementu z suplementacją czy z lekiem, to spokojnie możemy dalej przekopywać się przez nasz stóg siana. Jest kilka składników, których suplementacja jest wskazana i udowodniono jej korzystny wpływ na nasz organizm. Ten wpis ma na razie charakter poglądowy – poszczególne grupy i składniki Pan Tabletka będzie jeszcze szczegółowo omawiał. W razie pytań na już – pisz w komentarzu albo w naszej grupie na FB Czytamy skład suplementów diety – link na końcu wpisu.
Pamiętaj również, że to, co trzeba uzupełniać, zależy od wielu czynników i jest ściśle związane z:
- Twoim trybem życia (sportowiec kanapowy; sportowiec wyczynowy; weganin);
- stanem fizjologicznym (przygotowanie do ciąży; laktacja);
- chorobami (anemia; otyłość);
- wiekiem (noworodek; kobieta 75+);
- i wieloma innymi aspektami…
To biegniemy sprintem przez suplementy:
#1 Witamina D3
Mój faworyt. W zasadzie jeśli uda Ci się ułożyć odpowiednio zbilansowaną dietę, to jeśli mieszkasz w polskiej szerokości geograficznej, zostanie Ci tylko suplementacja „witaminą słońca”.
Trudno suplementować słońce, kiedy go nie ma 🙂
Nie jestem natomiast zwolennikiem suplementacji tej witaminy w ciemno – szczególnie, jeśli ktoś podejrzewa niedobór lub ma objawy świadczące o niedoborze witaminy D (na przykład osłabioną odporność) – warto zrobić sobie badanie sprawdzające poziom witaminy D w naszym organizmie. Przy stwierdzonym niedoborze stosuje się bowiem w suplementacji większe dawki tej witaminy.
W tym wpisie opisałem komu i ile trzeba suplementować witaminy D (i jak dobrać dawkę).
#2 NNKT – Omega-3 i Omega-6
Trudno je zbilansować w diecie, ponieważ w Polsce jemy stosunkowo mało ryb i nierafinowanych olejów, chociaż z roku na rok zmienia się to na plus. Sam po sobie wiem, że jeszcze parę lat temu znałem tylko olej słonecznikowy. Dzisiaj w zasadzie zawsze mam w lodówce nierafinowany lniany, z pestek dyni, oliwę z oliwek, nierafinowany rzepakowy i tran.
Nienasycone kwasy tłuszczowe mają szereg korzystnych właściwości:
- poprawiają profil lipidowy;
- są niezbędne do prawidłowego rozwoju i działania układu nerwowego oraz siatkówki oka;
- regulują pracę układu sercowo-naczyniowego;
- regulują procesy zapalne.
Warto tutaj zwrócić uwagę na to, że ważna jest proporcja między kwasami omega-3 a omega-6, która według aktualnych zaleceń powinna wynosić 5:1. Kwasy omega-3 są zawarte m.in. w rybach, oleju lnianym czy rzepakowym, natomiast kwasy omega-6 to m.in. olej słonecznikowy i oliwa z oliwek.
#3 i # 4 Witamina B12 i Żelazo
Suplementacja witaminą B12 i żelazem może być wskazana u osób stosujących diety mało/bezmięsne. Dobrym miernikiem jest w tym przypadku obraz krwi – choćby z podstawowego badania. Zwiększone zapotrzebowanie na żelazo obserwuje się również w ciąży.
Dobrze jest rozróżnić, czy żelazo suplementuje się ot – na wszelki wypadek, czy może stosuje się je leczniczo (np. w anemii). Trzeba być ostrożnym, bo żelazo można przedawkować! Wchodzi ono w interakcje z różnymi lekami i jedzeniem oraz ma całą masę skutków ubocznych.
Na szczęście da się za kilka złotych zrobić badanie analityczne i kontrolować cały proces suplementacji.
#5 Kwas foliowy
Ważny dla wszystkich. Suplementacja jest obowiązkowa dla kobiet w okresie rozrodczym (podczas planowania ciąży, w trakcie ciąży itd.). Udowodniono, że odpowiedni poziom kwasu foliowego zmniejsza ryzyko wystąpienia wad cewy nerwowej u dzieci.
Od niedawna popularna jest suplementacja aktywną formą kwasu foliowego – kwasem metylofoliowym. Ma to swoje oparcie w doniesieniach, że około 50% społeczeństwa może mieć, genetyczne uwarunkowane, upośledzenie wchłaniania kwasu foliowego (tę wadę genetyczną można wykryć odpowiednim badaniem.). Te informacje nie doczekały się jeszcze oficjalnych rekomendacji Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Natomiast producenci suplementów prześcigają się już w coraz to nowszych formulacjach i składach preparatów.
#6 Wapń
Składnik budulcowy i regulujący naszego organizmu. Zapewnienie jego prawidłowego poziomu jest szczególnie ważne u dzieci w okresie wzrostu, u kobiet w ciąży i podczas laktacji, w okresie dojrzewania oraz u osób starszych z ryzykiem osteoporozy.
#7 i #8 – Kreatyna i beta-alanina
Dwie substancje o udowodnionym działaniu, które poprawiają osiągi sportowców. Coraz więcej również mówi się o pozytywnym wpływie kreatyny na zdolności kognitywne.
#9 Probiotyki
Aktualnie bardzo dużo słyszy się o tym, jak ważne jest zachowanie naszego mikrobiomu w odpowiedniej kondycji. Niestety, jakość suplementów diety z probiotykami budzi liczne zastrzeżenia, nie mniej jednak, warto się tym tematem zainteresować. I nie lekceważyć stosowania osłony probiotycznej w trakcie i po antybiotykoterapii.
Tutaj znajdziesz informacje o probiotykach na blogu:
#10 Różne wyciągi ziołowe
Suplementem diety mogą być również wyciągi ziołowe, o mniej lub bardziej potwierdzonym działaniu. Warto wspomnieć choćby o suplementach z wyciągiem z czosnku, ashwaghadny czy z żeń-szeniem.
Podsumowanie
Chciałem zebrać swoje luźne przemyślenia a propos suplementacji jako takiej. To taki wpis porządkujący. Warto, abyś przeczytał/a sobie moje rozmowy z dietetykami – one również dadzą Ci pewien ogląd na sprawę – co warto suplementować według dietetyków: część 1 i część 2.
Wnioski:
- Jeśli masz do wyboru lek i suplement diety z takim samym składem – lepiej wybrać lek.
- Suplementować można się zarówno lekiem, jak i suplementem diety.
- Są sytuacje, w których musisz wybrać suplement diety.
- Suplement suplementowi nierówny – ważny jest producent.
- Są suplementy diety, których istnienie jest uzasadnione i ich stosowanie może przynieść realną korzyść dla naszego organizmu.
Serdeczności
Pan Tabletka
Marcin
P.S. Dużo ciekawych rozmów i analiz znajdziesz w grupach dyskusyjnych Pana Tabletki – w tym wpisie masz je ładnie opisane i podlinkowane, zapraszam.
W powyższym wpisie znajdują się tylko skrócone informacje o lekach i suplementach.
Zdjęcie kupione na iStock.
O autorze
Marcin Korczyk
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga www.pantabletka.pl - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania.
Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji.