ScrollToTop
olini oleje pan tabletka

3 ulubione oleje Pana Tabletki

Artykuły

13 listopada 2018

Kto śledzi Pan Tabletkę ten wie, że zdrowe jedzenie jest dla mnie mega ważne. W kuchni musi być zdrowo, różnorodnie i jakościowo. Niezależnie czy gotuję rosół, robię lunchbox do pracy czy mieszam syrop z cebuli. W końcu moje motto to:

Żyj tak żeby tabletki nie były potrzebne i #jedzeniezamiastsuplementów.

To będzie osobisty wpis, który napisałem we współpracy z partnerem bloga – Rodzinną Olejarnią Olini. Napisałem go z nieukrywaną przyjemnością i na fundamencie moich 30-letnich kulinarnych doświadczeń 😉

Wybrałem dla Ciebie moje 3 ulubione oleje roślinne.

Opracowałem pewien klucz i przyznałem 3 złote medale w 3 różnych kategoriach – olej użytkowy, degustacyjny i prozdrowotny. Zapraszam, zerknij jakich olejów używa Pan Tabletka. I zastrzegam, że to tylko wierzchołek góry lodowej – bo uwielbiam różnorodność.

Do czego używam olejów?

Bardzo mało smażę. Może 2-3 razy w miesiącu jak nas najdzie ochota na coś w stylu tradycyjnego schabowego. Olejów głównie używam na zimno – jako:

  • dressingów do sałatek (jako składnik sosu)
  • zamiast masła do pieczywa
  • do marynat przed pieczeniem (i preferuję długie pieczenie w temperaturze +-160st C)
  • dodatków do ciast (chleb, pizza, itd)
  • w miksturach prozdrowotnych (np.: mój Rubinowy Miodek z czarnuszką)
  • do skropienia zup-kremów

Na 3 osobową rodzinę, zużywamy może 1-2 l oleju miesięcznie – i to zwykle 3-4 różne rodzaje. Podając przykład – w ostatnim miesiącu jedliśmy głównie:

Bardzo duże znaczenie ma dla mnie różnorodność i jakość oleju i jestem tutaj bezkompromisowy. Wybieram oleje nierafinowane, świeże, niefiltrowane i zimno tłoczone.

Między innymi  z tego powodu mam problem z oliwą z oliwek*. Bardzo lubię ten olej – ale kupuję go tylko jeśli ma mi go kto przywieźć prosto z Włoch, bo w Polsce trudno o dobry, nieoszukany olej. Ale to tylko moje prywatne zdanie i doświadczenia. Może za słabo szukałem 😉

P.S.: jeśli już muszę coś smażyć – to zwykle robię to na oleju rzepakowym, na oliwie z oliwek, albo na oleju kokosowym.

*EDIT: Olini wprowadzili oliwę z oliwek do swojej oferty – i ich oliwa jest świetna. Spokojnie ją mogę polecić

Olej do codziennego stosowania – olej rzepakowy

Tutaj wszystko rozbija się o proporcje kwasów omega-3 do omega-6 w całości naszej diety. Pozwól, że oszczędzę Ci wykładu z biochemii dotyczącego przemian kwasów arachidonowego i eikozanowego, ograniczeń metabolizmu tychże, działania desaturaz i elongaz.

Wszystko sprowadza się do tego – że nasz organizm – przez setki tysięcy lat był przyzwyczajony do zjadania – w całości diety tłuszczów omega-3 i omega-6 w proporcji 1:1/ 1:2.

Tymczasem teraz jest to 1:15. W związku z czym  nasze organizmy trwają w permanentnym stanie zapalnym. Efektem tego  może być otyłość, cukrzyca, choroby serca i hipercholesterolemia. Możliwe że depresja i alzheimer również.

Jak zdrowo składać dietę? Podstawą jest zmniejszenie kwasów omega-6 i zwiększenie omega-3 – najłatwiej to osiągnąć trzymając się 2 zasad:

  1. stosując olej podstawowy (czyli ten którego używasz najwięcej) o dobrych proporcjach kwasów omega-3 do omega-6 – czyli np.: olej rzepakowy lub oliwę z oliwek, zamiast oleju słonecznikowego,
  2. dbając o regularne jedzenie tłustych ryb morskich bogatych w kwasy omega-3 – przynajmniej 2 razy w tygodniu – i to od 1 roku życia
    • ryby morskie takie jak np.:
      • makrela,
      • łosoś – najlepiej „Łosoś Jurajski” eko hodowany w Polsce
      • dorsza,
      • śledzie łososia (z hodowli eko) – a najlepiej Jurajskiego
      • szprota (sardynka)
      • halibuta
      • makrelę.

Idąc tym tropem – Pan Tabletka używa w kuchni jako oleju bazowego, głównie oleju rzepakowego. Oczywiście nierafinowanego, tłoczonego na zimno, niefiltrowanego i jak najświeższego.

Bardzo lubię jego łagodny orzechowy smak i uniwersalność. Nie bez znaczenia pozostaje fakt,  że olej rzepakowy – nawet tak dobrej jakości jak od Olini – jest stosunkowo tani. Mam również cały czas z tyłu głowy, że przeciwnie do oleju z oliwek – wybierając olej rzepakowy wspieram polskie rolnictwo.

Pod kątem właściwości zdrowotnych, olej rzepakowy sprawdzi się jako element diety w miażdżycy i u osób które chcą poprawić profil lipidowy krwi. [1]

Olej degustacyjny – olej z pestek dyni

Pamiętam taką jedną historię – było to kilka lat temu, kiedy nie znałem jeszcze całego bogactwa zimnotłoczonych olejów, dobrej kawy, wina i serów. Mam taki paskudny zwyczaj, że lubię wpakować się do kuchni i pomagać gospodarzom na różnych imprezach.

I zwróciłem uwagę, że znajoma do przygotowania sosu vinegret użyła tajemniczego, prawie czarnego oleju z “nieoznakowanej butelki”. Ten olej miał niesamowity esencjonalny – orzechowy smak i zapach. Z tak niesamowitą głębią, że mógłbym wypić taką butelkę solo.

Ten olej okazał się być pamiątką przywiezioną z wakacji w Gruzji. I był to świeżutki olej z pestek dyni.

Dla mnie to kulinarny kosmos i sensoryczna bomba. To coś jak ekstrakt z wszystkich orzechów jakie kiedykolwiek miałem przyjemność jeść.

Pasuje zarówno do lodów waniliowych, jak do wytrawnych winegretów.

A ja uwielbiam go solo z solą i pieprzem i dobrym pieczywem – tak jak w dobrych włoskich restauracjach podaje się na aperitif olej z oliwek.

Pod kątem zdrowotnym, dzięki zawartości fitosteroli poleca się go w prewencji i początkowych stadiach przerostu prostaty. Podkreśla się też jego właściwości odrobaczające, a to ze względu na obecność kukurbityny.  Oprócz tego, zawiera witaminy z grupy B, witaminę E, cynk, potas, selen i korzystny zestaw NNKT. Wychodzi więc na to, że olej z pestek dyni to taki olej dla mężczyzn, ale i dla osób dbających o prawidłowy poziom cholesterolu. Wpływa również korzystnie na pracę przewodu pokarmowego.

Tutaj masz link do oleju dyniowego u Olini – jest pyszny.

Olej prozdrowotny – olej z czarnuszki

Olej z czarnuszki – jego nie muszę przedstawiać. Zasłużył na 2 solidne wpisy na blogu na temat właściwości i zastosowania.

A podaję go albo w formie “Rubinowego Miodku”, albo czarnego miodu razem ze zmielonymi ziarnami. Przepisy możesz zobaczyć tutaj.

Czarnuszka to dla mnie aktualnie składnik diety, który stoi na jednej półce z czosnkiem, cebulą, imbirem, goździkami i nitkami szafranu.

Ojczyzną czarnuszki są kraje basenu morza Śródziemnego i w tych krajach,  czarnuszkę traktuje się jak święte ziółko, jako remedium “na wszystko oprócz śmierci”.  Dzięki zawartość tymochinonu – olej z czarnuszki wykazuje silne działanie antybakteryjne. Podkreśla się również jego właściwości przeciwzapalne.

Znajduje zastosowanie w leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych, w zapaleniach zatok i w chorobach alergicznych. Świetnie się sprawdza jako kuracja wspomagająca w terapii astmy, wiemy również, że ma właściwości stymulujące układ odpornościowy [cała bibliografia jest w tym wpisie].

Dobry olej z czarnuszki –  u Olini kupisz świeży i esencjonalny.

Ulubione oleje Pana Tabletki – podsumowanie

Dawno nie miałem takiej frajdy z napisania żadnego posta jak z tego powyższego 😉 Jeśli moje losy potoczyłyby się inaczej, to nie stałbym na czele największego bloga farmaceutycznego w Polsce, a bloga kulinarnego.

Chociaż kto wie jak to się jeszcze skończy.

Jeśli szukasz dobrych olejów, z dobrego polskiego źródła – polecam mojego partnera Rodzinną Olejarnię Olini. Robią świetną robotę.

Sam dowiedziałem się o nich od czytelników z grupy “Pan Tabletka dla rodziców” na Facebook’u (chociaż tam mamy zachwalały głównie ich Olej dla dziecka i Czarnuszkę). Olini rozwiązali mój odwieczny problem ze znalezieniem dobrego dostawcy olejów.

Jako czytelnikowi Pana Tabletki – przysługuje Ci 10% kod rabatowy na ich cały asortyment z hasłem PANTABLETKA.

Polecam i zdrowotności!

Pan Tabletka

Marcin

 

[1] Gajewska D., Pałkowska-Goździk E., Lange E., Niegowska J., Paśko p., Kościołek A., Fibich K., Gudej S. Standardy postępowania dietetycznego w kardiologii. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Dietetyki 2016. Dietetyka, 2016, vol 9, Wyd. Spec

 

O autorze

Marcin Korczyk

mgr farm. Marcin Korczyk - farmaceuta praktyk, twórca internetowy, key opinion leader, autor książki "Odporność. Czy Twoje dziecko może nie chorować?"
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga www.pantabletka.pl - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania.

Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji.

Podobne Te artykuły również
mogą cię zainteresować