ScrollToTop
metformina zanieczysczenia leki NDMA

Czym zanieczyszczono metforminę i co robić dalej? [stale aktualizowany]

Artykuły

4 grudnia 2019

Nie sposób, żebym nie zajął stanowiska w tak gorącym temacie, bo moje inboxy pękają już w szwach. To bierzmy się do roboty – jednocześnie od razu chciałem zauważyć, że ten wpis będę na bieżąco aktualizował o nowe informacje. Postaram się wyjaśnić, czym zanieczyszczono metforminę, na ile to NDMA jest niebezpieczne i przede wszystkim – co robić dalej?

Zacznijmy od tego, że mamy jeszcze bardzo mało informacji. I najmądrzejszą rzeczą, którą możesz zrobić, jeśli stosujesz metforminę – to zachować spokój, doczytać ten wpis do końca i nie dać się porwać medialnej nagonce na clikbaitowe nagłówki. I najlepiej obserwować tylko stronę Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Farmaceutcyznego.

[Aktualizacja 4 grudnia popołudniem]

Mamy oficjalne stanowisko Ministra Zdrowia według którego:

  • -w Polsce nie ma podstaw do wycofania leków z metforminą i pacjenci powinni dalej stosować leki jak do tej pory, ponieważ..
  • zaprzestanie stosowania tych leków, bez wprowadzenia od razu alternatywnego leczenia – może dla nich  być bezpośrednim zagrożeniem zdrowia i życia
  • Tutaj przeczytasz więcej: https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-na-temat-lekow-na-cukrzyce

***

Czym jest metformina – co to za lek i jak działa?

Metforminie, jako substancji leczniczej wykorzystywanej w leczeniu głównie cukrzycy, ale i insulinooporności i zespołu policystyczynych jajników, poświęciłem na blogu cały oddzielny wpis – odsyłam tutaj.

Czym zanieczyszczono metforminę?

To zanieczyszczenie to NDMA – i całkiem dobrze ją znasz z życia, więc pozwól, że ją odczaruję, bo nic tak dobrze nie uspokaja jak poznanie wroga:

  • N-nitrozodimetyloamina (NDMA) – to związek chemiczny, który przez organizacje międzynarodowe jest uznawany za potencjalnie rakotwórczy i biotoksyczny. I dobrze go znasz:

Pisałem już o tym związku – przy okazji afery z „walsartanami – czyli zanieczyszczanymi rakotwórczą substancją lekami na nadciśnienie„. Pozwolę sobie zacytować cały fragment z tego wpisu:

„Czytając internety i śledząc media tradycyjne słyszysz powtarzane jak mantra kilka określeń: zanieczyszczenia, rakotwórcza, toksyczna itd.

A NDMA dobrze znasz i prawdopodobnie 90% z nas regularnie ją zjada (co w żaden sposób nie umniejsza jej domniemanej toksyczności). O komentarz w tej sprawie poprosiłem zaprzyjaźnionego doktora chemii, który, podobnie jak ja, lubi opowiadać zrozumiałym językiem o trudnych sprawach:

Mała, prosta substancja stosowana w produkcji latexu (czepki, rękawiczki, balony, prezerwatywy). Jak jest mała, prosta to i otrzymanie jej nie stanowi problemu.

W przetwórstwie żywności nie wykorzystywana, bo nie ma żadnych właściwości, które są przydatne. Ale substancja jest bardzo dobrze znana w masowej świadomości wielbicieli zdrowego żywienia, ponieważ do wędlin dodaje się azotyn sodu (e250) – aby zachować czerwonawy kolor kiełbasy (bez niego wędlina starzeje w trakcie produkcji – nie wiem czy kojarzysz kolor tradycyjnej wiejskiej kiełbasy – jest szaro-bura, a to się gorzej sprzedaje).

Ale do rzeczy: azotyn sodu może reagować z pochodną dimetylowa amin podczas smażenia wędlin (aminokwasów) z dodatkiem tej soli (azotyny). Co roku na portalach można przeczytać o rakotwórczej kiełbasie z grilla. Te same artykuły rok w rok. 🙂 Pozdrawiam Karol

Czyli NDMA znajdziesz w każdej wędlinie (kiełbasy, boczki, wędzonki), która ma w składzie e250 i poddajesz ją obróbce termicznej – smażysz, grilujesz, wędzisz. Samo NDMA jest uznawane w UE i USA jako substancja o działaniu potencjalnie kancerogennym.

Czy ilość tej NDMA znajdująca się w wycofanych lekach jest niebezpieczna dla zdrowia? Jak bardzo? Tego jeszcze nie wiemy – czekamy na stosowne oświadczenia i wyniki badań.

Co nam grozi w związku z tym zanieczyszczeniem?

Chciałbym Was uspokoić – bo media będą robiły wokół tego tematu straszny rush. A panika nigdy nie jest dobrym doradcą.

Jak wiesz z tej notki wyżej o NDMA – to owszem, jest toksyczną substancja, ale ona nas nie uśmierci od razu (jakby koszmarnie to nie brzmiało). Boimy się raczje tego, że jeśli stosujemy ją przez wiele lat – to będzie się kumulowała w organizmie, w efekcie czego po długim okresie zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów.

Takich substancji w naszym otoczeniu są tysiące.

I teraz ważna sprawa:

Przyjmujesz metforminę – co robić?

I tutaj opcji widzę kilka – ale wszystko będzie uzależnione od szczegółowych wyników badań i określenia jak duże jest zanieczyszczenie, w których lekach i od jak dawna.

Na razie jeszcze nie wiemy nawet, które leki są zanieczyszczone i na ile to jest istotne.

Ale co zrobić:

  1. Zachowaj zimną krew – nie daj się zmanipulować mediom i pociągnąć tej nagonce. Bądź mądrzejsza/y.
  2. Skontaktuj się ze swoim lekarzem prowadzącym i dowiedz się czy możesz dostać inne lekarstwo – albo czy możesz bezpiecznie odstawić to które stosujesz obecnie (jeśli będzie taka konieczność).
  3. Nie odstawiaj leku pochopnie – bo może to być dla Ciebie bardziej niebezpieczne niż narażenie na te zanieczyszczenia.
    • jeśli masz wątpliwość – czy możesz bezpiecznie odstawić lek – skontaktuj się ze specjalistą
  4. Śledź na bieżąco rozwój całej akcji.

Czego obawia się Pan Tabletka?

Ja obawiam się paniki. I tego, że pacjenci mają problem z określeniem, co jest dla nich bardziej niebezpieczne – i np.: pochopnie zaczną dostawiać leki, które są ważne dla ich życia.

Na ten moment czekamy na więcej informacji.

Wiedza dodatkowa

Tutaj możesz doczytać czym jest i jak działa metformina.

A tutaj jest relacja z analogicznej afery z zanieczyszczeniami – dotyczącymi tej samej substancji – NDMA i leku na nadciśnienie.

Serdeczności i w kontakcie
Pan Tabletka

Marcin

P.S.: mam jeszcze kilka słów od mojej specjalistki od metforminy, IO, cukrzycy i tarczycy – dr n. med Magdalena Obrzut Doktor Hashi:

Ja od siebie mogę jeszcze raz dodać: w całej medialnym chaosie ważne żeby zachować głowę i bezwzględnie nie podejmować decyzji na własną rękę. Czekamy na oficjalne informacje potwierdzające informacje o zanieczyszczeniu – jak do tej pory nie wiemy czy wszystkie, czy tylko wybrane partie. Nie wiemy nawet, czy sprawa dotyczy leków dostępnych w Polsce.

Najlepiej skonsultować się ze swoim Lekarzem i zachować zimna krew.

 

O autorze

Marcin Korczyk

mgr farm. Marcin Korczyk - farmaceuta praktyk, twórca internetowy, key opinion leader, autor książki "Odporność. Czy Twoje dziecko może nie chorować?"
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga www.pantabletka.pl - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania.

Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji.

Podobne Te artykuły również
mogą cię zainteresować