
Olej w kapsułkach czy w płynie (w butelce)?
Lepiej wybrać tran w kapsułkach czy w płynie? Panie Tabletka, a olej z czarnuszki i wiesiołka – to w kapsułkach czy w płynie? Co będzie lepsze? Sporo dostaję takich pytań – i o tym będzie dzisiejszy wpis – opowiem w nim co lepiej wybrać – oleje w kapsułkach, czy te w płynie.
Ale zanim przejdziemy do rzeczy – muszę Ci opowiedzieć o tym czym różnią się suplementy, od leków i zdrowej żywności. To o tyle istotne – że sam proces zakapsułkowania – dla wielu osób jest niemal magiczny. Tymczasem suplementy diety, oprócz wyglądu (np.:kapsułki) nie mają w zasadzie nic wspólnego z lekami. I zbyt często tylko próbują udawać „zdrową żywność”.
Zdrowa żywność czy suplementy?
Ja uwielbiam zdrową żywność i… nie lubię suplementów diety. Zakładam, że trochę się już znamy, więc pewnie Cię to nie dziwi. Suplementy diety to również żywność, która nie ma nic wspólnego z lekami – mimo tego, że je przypomina.
Do tego suplementy diety – to zbyt często “niezdrowa żywność”. Jest to świetnie widoczne w moich już kilkudziesięciu analizach – np. tej z przeglądem witamin dla dzieci.
Kolejnym przykładem, który dobitnie wyjaśnia, dlaczego SD uważam za przereklamowane i badziewne – jest porównanie SD z olejami roślinnymi (z czarnuszki, wiesiołka, lnianym i innymi)- do dobrej jakości olejów extra virgin.
Zaraz Ci wytłumaczę dlaczego. Posłużę się przykładem oleju z wiesiołka, ale równie dobrze mógłby to być olej z czarnuszki, olej lniany czy nawet tran.
***
Jeśli chcesz otrzymywać więcej informacji i być na bieżąco z Panem Tabletką – zapisz się na mój newsletter (po wpisaniu adresu konieczne jest potwierdzenie zapisu – sprawdź skrzynkę
)
Jakość oleju – w kapsułkach może być różnie
Extra virgin – to hasło klucz. Dobry olej roślinny powinien być extra virgin i powinien być świeży – bo, żeby mógł wykazać swoje korzystne działanie – musi posiadać jak najwyższą jakością. Nie odkrywam tutaj Ameryki. Dobry olej = extra virgin.
Zanim kupisz olej – zwróć uwagę na te jego 5 cech. Dobry olej powinien być:
- Tłoczony na zimno
- tłoczenie na gorąco – zabija sporą część witamin i NNKT.
- Koniecznie z pierwszego tłoczenia.
- Nierafinowany i niefiltrowany
- taki olej zawiera więcej składników bioaktywnych.
- Jak najświeższy
- upływ czasu nie jest sprzymierzeńcem dla surowców olejowych, ponieważ zawarte w nich te dobre kwasy NNKT ulegają utlenieniu przez co zmniejsza się ich ilość, a olej traci swoje właściwości.
- Przechowywany i transportowany w odpowiedniej temperaturze.
Niestety w kapsułki nie pakuje się oleju extra virigin. Tylko zwykle olej rafinowany i oczyszczony.
Czy olej w kapsułce jest lepiej chroniony?
Teoretycznie olej zapakowany w kapsułki ma być zabezpieczony przed dostępem powietrza, dzięki czemu powinien na dłużej zachować trwałość. Teoretycznie tak – pytanie jak to wygląda po kilkunastu miesiącach przechowywania takich kapsułek w temperaturze pokojowej – bo nie znam takich, które trzeba trzymać w lodówce.
Trudno ocenić jakość oleju w kapsułce – o ile jej nie rozgryziesz i nie powąchasz/nie skosztujesz.
Wg mnie – lepiej kupić dobry olej extra virgin w mniejszej objętości i przechowywać w lodówce albo w chłodnym i ciemnym miejscu niż paczkę kapsułek rafinowanego oleju.
A wracając do pytania – czy wybrać olej w kapsułkach, czy olej w butelce?
Nie znam oleju pakowanego w kapsułki (niezależnie czy to olej z wiesiołka, z lnu czy z czarnuszki), który spełniałby te wszystkie powyższe wymagania – dotyczące jakości extra virgin.
Olej zapakowany w kapsułce musi mieć kilku-kilkunastu miesięczną datę ważności. Musi wytrzymać kilka miesięcy na półce – i nie musi być przechowywany w lodówce.
…
Olej w kapsułkach – 1 łyżeczka to 10 kapsułek?
A jeśli przeliczysz sobie cenę na litr oleju – to okaże się, że olej w kapsułkach jest kilkanaście razy droższy (!) od najdroższego oleju jaki znajdziesz.
Do tego – jedna łyżeczka oleju – to od 10 do 20 kapsułek:
- 250 ml butelka oleju z wiesiołka to około 400 kapsułek oleju po 0,5 g każda
- czyli ćwiartka oleju z wiesiołka – to ponad 6,5 paczki (!) kapsułek po 500 mg oleju.
Nie lubię klasyfikować produktów ze względu na cenę – ale tylko w sytuacji, kiedy za ceną idzie wysoka jakość.
W tym przypadku cena nie idzie za jakością. Płacisz za swoje ulubione reklamy w TV i w internetach.
Przeliczmy to jeszcze raz:
Niech 250 ml dobrego oleju z wiesiołka kosztuje koło 60 zł, to po zapakowaniu go w kapsułki po 0.5 g wychodzi nam jakieś 7 paczek suplementu po 60 kaps.
- 1 paczkę sprzedajemy po 20zł, mamy więc 140 zł, za ten sam olej.
- 250 ml=60 zł extra virigin w butli = 7 paczek SD po 60 kapsułek za +-140 zł
Prawie 3 razy drożej.
Czy olej w kapsułce może być zepsuty?
No właśnie – jak ocenić jakość oleju zamkniętego w kapsułce? Możesz go rozgryźć i sprawdzić to “na smak”.
Zepsuty olej czuć rybą, łapie taką paskudną goryczkę i robi się niezjadliwy. Jeśli pijesz olej EV z butli – to na smaka i z daleka ocenisz czy nie jest zepsuty. A olej w kapsułce? Hmm, możesz się zatruć, może Ci się paskudnie odbijać…
Jeśli nie masz pewności – wylej olej z kapsułki na łyżeczkę i powąchaj.
Ale uważaj – ja raz tak zrobiłem z DHA z alg i przez tydzień nie mogłem domyć ręki od zapachu zjełczałej ryby. Koszmar. A ten suplement był jeszcze całkiem dobrze w dacie ważności.
Kiedy lepiej wybrać olej w kapsułkach?
Kiedy z jakiegoś powodu nie odpowiada Ci smak czystego oleju. Cóż, nad gustami się nie dyskutuje. Albo kiedy chcesz go zabrać na podróż i nie chcesz taszczyć ze sobą butelki.
Innych powodów nie widzę.
Jeśli odbija Ci się po oleju – połącz go z czymś kwaśnym i zjadaj tylko podczas dużego posiłku.
DHA i tran – też lepiej w płynie?
Jasne, że lepiej – z tych samych powodów. Masz szansę ocenić jakość i wychodzi duuużo taniej.
Jeśli masz w domu jakiś olej DHA w kapsułkach, to spróbuj zawartość takiej kapsułki wycisnąć na łyżkę i powąchać. I porównaj tę zawartość do dobrego tranu.
Dobry tran – świeży i prawidłowo przechowywany – praktycznie nie ma zapachu ryby. Zostawia tylko delikatny posmak.
Magia kapsułki z olejem?
Jakoś tak jest.
Zapakujmy średni olej w kapsułkę. Albo sproszkowane warzywa.
Nazwijmy to jakoś mądrze i niech ludziska sobie dopowiedzą resztę.
Ach, no i policzmy temu jeszcze dobrą cenę. W końcu SD wymyślono po to, żeby zarabiać.
I niech to będzie taka smutna puenta.
Serdeczności
Pan Tabletka
Marcin
Czy zdrowe oleje to dobry sposób na wzmocnienie odporności żłobkowicza i przedszkolaka? Dowiesz się tego z mojej książki „Budujemy odporność w żłobku i w przedszkolu”

O autorze
Marcin Korczyk
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga www.pantabletka.pl - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania.
Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji.