
KinderImmun dr Wolz – opinia i analiza Pana Tabletki
O KinderImmun dowiedziałem się w Facebookowej grupie „Pan Tabletka dla rodziców„. Dzięki tej mojej super grupie jestem na bieżąco. Na bieżąco z nowościami z internetów, blogów i grup dla rodziców. Hm, no tak, bo KinderImmun nie jest standardowo sprzedawany w normalnych kanałach dystrybucji (przynajmniej na moment publikacji wpisu) *- możesz go kupić głównie przez internet.
***
Panie Tabletka – to napisz coś o tym produkcie, bo mamy na forach i w grupach polecają.
Hm, mamy na forach i w grupach polecają? A to ciekawe… Tak się składa, że administruję 6 grupami na Facebooku, w których dyskutuje ponad 30 tys. osób – i nie uwierzycie ile takich polecających mam próbuje tam polecać swoje suplementy i cudowne diety… Tak firmy reklamują teraz swoje produkty…
***
KinderImmun? Dziecko i odporność?
Wybaczcie mi prywatę, ale zacznę od tego – że nie podałbym swojemu dziecku czegoś co jest sprzedawane tylko przez internet. I zupełnie nie chodzi mi o to, że w jakiś sposób dbam o interes aptek – tylko o to, że w sprzedaży internetowej może być dosłownie wszystko – i nikt nie ma nad tym kontroli.
Więc z założenia jestem do tego suplementu nastawiony źle. No sorry.
(I nawet jeśli powoli zacznie się pojawiać w aptekach stacjonarnych, to dla mnie będzie po prostu suplementem z internetu ;)).
KinderImmun, suplement diety w proszku lepszy od kapsułek?
Śmierdzi mi to cięciem kosztów i tanim marketingiem.
Tabletki, kapsułki i syropki są nudne. To zróbmy taki produkt w proszku. To będzie dla mam coś nowego. WOW.
Chyba ten proces pokażę na webinarze LIVE na FB.
Z mojej perspektywy suplementy diety w proszku, szczególnie z probiotykami – są wyjątkowo podatne na czynniki środowiska zewnętrznego. I będą szybko tracą swoje właściwości (o ile w ogóle mają jakieś na starcie).
Hasła w stylu:
- Nasz produkt jest w postaci proszku – nie ma substancji dodatkowych jakie są potrzebne do zrobienia tabletki i kapsułki.
- Jest wegański – nie ma żelatyny którą się używa do produkcji kapsułek.
- Nie ma konserwantów.
Sorry, ale nie trafiają do mnie wcale a wcale. Dlaczego?
Leki nie są żywnością. Każda substancja pomocnicza w leku ma swoją funkcję. A brak tych dodatków sprawia, że boję się o jakość produktu w okresie daty ważności. A tłumacząc na ludzkie – tabletki i kapsułki robi się w celu:
- Zadbania o jakość substancji czynnych w całym okresie daty ważności.
- Wyregulowania i ustalenia dawki (wybacz, ale sypanie proszku z miarki nie jest farmaceutycznie dokładne).
Coś za coś. Substancje pomocnicze w zamian za pewny skład i działanie. Tak to działa w lekach.
Ale suplementy diety jak KinderImmun to tylko żywność. Żywność nie ma takiego działania jak leki.
Złota rada Pana Tabletki (ironia, żart)Następnym razem kiedy kupisz dziecku, albo sobie drożdżówkę z borówkami/jagodami (tak zwana jagodzianka) – potraktują ją jak coś co stymuluje odporność, ponieważ zawiera betaglukany i cynk z drożdży piekarskich. I jako coś na wzrok – ponieważ jagody zawierają antocyjany które mają usprawniać krążenie w gałce ocznej.
Zaraz to wytłumaczę 😉 w kontekście KinderImmune. |
***
KinderImmune – czy niemieckie znaczy lepsze?
Istnieje w psychologi coś takiego jak reguła niedostępności. W tym przypadku mam niedostępność polegającą na ograniczeniach językowych.
Kolejny cud z zachodniej granicy?
Hm, no chyba w tym momencie drugi po Sabsimplex. A Sabsimplex to marketingowa ściema, bo mamy w Polsce lepsze produkty 3 razy taniej.
KinderImmun – reklama
KinderImmun Dr. Wolz jest preparatem zawierającym wyłącznie naturalne składniki, pozyskiwane z drożdży, aceroli, koncentratu siary, inuliny. Odpowiednio dobrane składniki immunoaktywne takie jak β-glukany, colostrum (siara), cynk, bakterie probiotyczne kwasu mlekowego, naturalna witamina C, inulina i witaminy grupy B wpływają na czynne i bierne wzmocnienie układu odpornościowego.
Nie zawiera glutenów, żelatyny, barwników i substancji konserwujących dlatego może być stosowany przez wszelkich alergików.
KinderImmun Dr. Wolz nie posiada smaku i jest czysty, to znaczy nie zawiera sztucznych substancji pomocniczych i dodatków. Najlepiej zażyć go po wymieszaniu w zimnych napojach, jogurcie i słodkich potrawach. Nie używać do tego celu gorących potraw lub napojów ze względu na utratę właściwości działania probiotyków i colostrum.
Hm, tylko co tak naprawdę jest w produktach sprzedawanych tylko przez internet? Szczególnie w takich z proszkiem. Wystarczy nasypać czegoś do słoika i zakręcić. Przecież wszystko jest możliwe… Dlatego ich nie lubię i się ich obawiam.
KinderImune – analiza składu
Suplement diety, cena +-55zł, aktualną sprawdzisz tutaj.
Inulina 70,9%, glukany 11,5%, sproszkowany sok z aceroli 9,2%, koncentrat siary (colostrum) 6,2%, cynk z drożdży 1%, podwójne chronione bakterie Bifidobacterium longum 0,9%, w ochronnej osłonce z trehalozy, białko serwatkowe, laktoza, skrobia słodowa, witaminy B2, B1, B6, kwas foliowy, B12.
Żeby nie było, że tak tylko marudzę. W końcu ktoś wydał dziesiątki tysięcy PLN na reklamę tego suplementu w internecie.
Ten skład jest OK. Czyli nie ma tam super naciąganych rzeczy. Ale z mojej perspektywy nie ma tam też żadnych rewolucji. Ja nie widzę tutaj czegoś co miałoby zrobić z Twojego dziecka Supermana.
To chodźmy po kolei.
Wzmacnianie aktywne: beta-D-glukany i cynk z drożdży, bakterie kwasu mlekowego, witamina C z aceroli.
- Betaglukan i cynk z drożdży – hm, moje dziecko je sporo drożdżowego ciast na co dzień. Raz w tygodniu robię też na naturalnych drożdżach pizze. Czasami kupię taki pyszny drożdżowy rogalik z dżemem z róży.
- Witamina C z aceroli – o kłamstwach wokół witaminy C pisałem tutaj. Jestem pewien, że moje dziecko ma witaminy C pod dostatkiem w swojej diecie. Dbam o to. A nadmiar witamin C może tylko zaszkodzić.
- Bakterie kwasu mlekowego – jemy kiszonki, jogurty itd. Jeśli potrzebuję dodatkowego probiotyku to wybieram taki pewny – jak w tym wpisie.
Wzmacnianie bierne: colostrum (siara), inulina z cykorii, witaminy B-Complex.
- Colostrum (siara) – moja Mała miała to szczęście ze była karmiona piersią, więc swoją porcję kolostrum dostała. Czy kolostrum w późniejszych latach życia działa tak jak w pierwszych dniach życia? Nie mam na to badań. Jeśli Ty masz to proszę napisz w komentarzu. Dla mnie to jest jeden z wielu przereklamowanych środków.
- Inulina z cykorii – to jest PREbiotyk, czyli główny składnik tego produktu – ma wspomóc rozwój flory jelitowej. Pisałem o tym we wpisie Probiotyki – pytania i odpowiedzi – wyszukaj sobie. Generalnie – całą masę PREbiotyków możesz i powinnaś dostarczać z dietą. I sobie i dziecku. Nie ma tutaj cudów. Są banany, cebula, czosnek, zimny makaron, wczorajsze ziemniaki. I pełnoziarniste produkty – makarony i pieczywo.
- Complex witamin B – no sorry, jeśli jecie normalnie to Wam tego nie brakuje….
KinderImmune – opinia Pana Tabletki – forum
W mojej opinii to kolejny przereklamowany produkt.Czy wzmocni odporność Twojego dziecka? Czy Twoje dziecko dzięki niemu nie zachoruje?
Szanse są pewnie 50-50. Fifti-fifti. Połowa rodziców będzie zadowolona z tego KinderImmune, połowa będzie niezadowolona 😀 A tłumacząc bez złośliwości na ludzki – jutro będzie albo ładnie, albo brzydko. Twoje dziecko albo zachoruje, albo nie zachoruje. Mam nadzieję, że ten suplement „chociaż nie zaszkodzi”. |
***
Zdrowotności!
Pan Tabletka
Marcin
P.S.: Jeden z kolejnych wpisów albo webinarów będzie dotyczył wzmacniania i zdobywania odporności. Jeśli nie chcesz go przegapić – zapraszam – dołącz do mojego newslettera:
P.S2.: zachęcam również – obejrzyj mój webinar na temat wzmacniania odporności na FB.
*EDIT – dostałem informację, że jest jedna hurtownia farmaceutyczna która prowadzi sprzedaż KinderImmun. Więc apteki które z nią współpracują mogą go posiadać w asortymencie. Czy ta informacja zmienia mój sposób postrzegania tego środka? Niewiele. Ot kolejny przereklamowany suplement na aptecznej półce.
O autorze
Marcin Korczyk
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga www.pantabletka.pl - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania.
Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji.