Kim jesteś czytelniku Pana Tabletki? Wyniki ankiety czytelniczej.
Początkiem miesiąca opublikowałem Wielką ankietę czytelniczą Pana T.. Wyniki przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Swoje odpowiedzi przesłało mi prawie 4,5 tys. osób – z czego prawie 2/3 wypełniło w mniejszym albo większym stopniu oba pytania otwarte (co nie było obowiązkowe) – więc miałem co czytać (a przeczytałem każdą wiadomość!)
I mam nad czym myśleć.
Strasznie się z tego cieszę 🙂 chciałbym Wam serdecznie podziękować za wszystkie cenne, krytyczne i konkretne uwagi.
Ale najwięcej dostałem od Was słów wsparcia.
Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję za nie 🙂
Zapraszam do mojego opracowania i podsumowania.
Postaram się wyjaśnić, dlaczego zadałem takie, a nie inne pytania i jak rozumiem otrzymane wyniki.
Wyniki rok do roku
Możecie nie pamiętać – ale w zeszłym roku, w okolicach stycznia opublikowałem bardzo podobną ankietę. W 90 % opierała się na tych samych pytaniach – ale Wasze odpowiedzi na tamtą ankietę przeanalizowałem bardziej „wewnętrznie”.
Teraz do niej wróciłem i chciałem potraktować ją jako punkt odniesienia dla tegorocznej bazy pytań i odpowiedzi. I dlatego też w niektórych miejscach najnowszego opracowania odwołuję się do wyników z zeszłego roku 🙂 (co zmalało, a co wzrosło)
Ten zabieg pozwalił mi uzyskać szerszą perspektywę – a jak wiesz, „szersza perspektywa” to coś co uwielbiam 😀
Dla początkujących Twórców
Tak sobie myślę, że wyniki tej ankiety to świetny materiał dla początkujących Twórców. Albo dla osób, które dopiero planują się zabrać za tworzenie swojego miejsca w internetach.
Zobaczycie co działa, co nie działa i czego chcą Czytelnicy. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to, że ja tworzę dla konkretnej grupy ludzi i te wyniki niekoniecznie sprawdzą się (a raczej na pewno się nie sprawdzą) dla zupełnie innych treści i grup odbiorców (np. młodzi odbiorcy, content dla graczy, YT, TikTok).
Za inspirację do kierunku i pytań które wykorzystałem w ankiecie, przesyłam podziękowania Michałowi Szafrańskiemu z bloga www.jakoszczedzacpieniadze.pl – dzięki Michał!
***
Jak trafiłaś/eś na Pana Tabletkę?
Moje wnioski:
- Mamy więc w kolejności Facebook–>Google–>Polecenia–>Instagram
- Wygrywa FB, ale prowadzę go już ponad 3 lata i to nie tylko fanpage (ponad 160 tys. obserwujących), ale i grupy (w sumie ponad 200 tys. osób). Nie dziwi więc, że z tego portalu trafia do Pana T. najwięcej z Was.
- Na drugim miejscu Google – i to mnie nie dziwi, ponieważ miesięcznie www.pantabletka.pl odwiedza około 1 mln osób –
- z czego 100tys. wchodzi tam intencjonalnie (wpisuje w okienko wyszukiwarkę nazwę Pan Tabletka z palca)
- „Z polecenia” na trzecim. I to jest dla mnie coś cudownego, bo pokazuje, że cenicie moją pracę na tyle, żeby polecać ją innym.
- Instagram na miejscu czwartym – i tutaj jest największy spadek – bo w zeszłorocznej ankiecie był na miejscu drugim. Cóż, zwyczajnie brakuje mi czasu na bywanie na Insta. Wolę pracować w grupach na Facebooku, bo tam ta praca „zostaje” na dłużej i można skorzystać z tej cudownej „lupki”, czyli opcji „szukaj w grupie” – więc raz napisany komentarz/post żyje i pomaga latami!
- a Instagram jest szybki – ale ulotny
- 1,4 % z TV i radia wygląda słabiutko, ale to nie jest dla mnie niespodzianką. W ciągu tych 3 lat pracy miałem łącznie około 30 wystąpień w TV i radiu – i wbrew pozorom nie miało to większego przełożenia ani na ruch na blogu, ani na „lajki” w mediach społecznościowych. Gościnne wizyty w tradycyjnych mediach mają za zadanie pomóc bardziej wizerunkowo. Bardziej jakościowo, niż ilościowo. Co też jest super! No i uczę się od tych tradycyjnych mediów kultury pracy i organizacji – bo ludzie je tworzący mają duże doświadczenie w tym co robią.
***
Czy kiedykolwiek poleciłaś/eś mojego bloga innym osobom?
Jestem dumny z tego wyniku, bo bezpośrednie polecenie to najwyższa forma rekomendacji.
Dziękuję Wam 🙂
To pytanie może się wydawać banalne, ale tak naprawdę dla mnie Twórcy, który chce się Wam do czegoś przydać jest kluczowe.
I w zasadzie jeśli ankieta miałaby się zamknąć na jednym pytania – to byłoby właśnie to pytanie.
***
Od jak dawna czytasz Pana Tabletkę?
Jeśli zsumujemy moich nowych Czytelników – czyli kategorię „1-2 miesiące + około pół roku” wychodzi, że prawie 50 % to nowe osoby. I to jest piękne, ponieważ pokazuje, że Społeczność, czyli #GangPanaTabletki ciagle się rozwija.
Taki wynik pokazuje mi, że muszę się przyłożyć do ciągłego podbijania i aktualizowania starych wpisów i materiałów – bo większość z Was zna tylko ułamek tego, co Pan Tabletka wytworzył na jego blogu.
Ale największą frajdę sprawiły mi Wasze dopiski:
„Od kiedy się znamy? Od początku”.
Po prostu mega!
Cieszę się, że jesteście 🙂 to coś co mnie nakręca do pracy. Poczucie, że moja praca się przydaje. Że leczycie się mądrzej, nie marnujecie pieniędzy na bzdurne suplementy i oszukańcze kuracje i rozumiecie, że nie ma cudownych tabletek.
***
Jak często czytasz Pana Tabletkę?
Najwięcej osób odpowiedziało „Kiedy dostanę powiadomienie” – to dla mnie o tyle trudne, że w sytuacji kiedy z jakiegoś powodu zniknąłbym z Facebooka i Instagrama, to przestalibyście mnie czytać – bo nie byłoby powiadomień.
A mojego newslettera subskrybuje raptem 12 tys. osób – więc tyle osób dostaje ode mnie bezpośrednie wiadomości (na końcu tego podsumowania jest ramka z klikiem do zapisania się na news’a – więc możesz dołączyć).
Pocieszające jest to, że +- 25 % osób zagląda na bloga „od czasu do czasu, a nawet codziennie„.
Ostatnio publikuje około 4-6 wpisów miesięcznie, więc myślę, że wystarczy zajrzeć na bloga raz na tydzień, żeby być na bieżąco. A jeśli szukacie czegoś konkretnego, to wpisujcie po prostu w Google „pan tabletka + to czego szukasz” – to najszybsza droga, żeby trafić na archiwalne wpisy.
***
W jaki sposób dowiadujesz się o wpisach na blogu? (możesz wybrać kilka opcji)
Takiego wyniku można się było spodziewać, ale niesie on ze sobą pewne niebezpieczeństwo.
Brak powiadomień = brak Pana T.
Nie wiem, czy wiesz, ale FB pokazuje moje wpisy mniej więcej 20% osób, które obserwują mój profil. Czyli jeśli wrzucam na fanpage na FB wpis z informacją „Hej, na blogu jest nowy, rewolucyjny artykuł – np.: jak sobie radzić z wszawicą u dzieci” – to zobaczy go 20 tys. osób z 100 tys., które obserwują mnie tam obserwują.
Więc, jeśli zależy Ci na dostawaniu ode mnie powiadomień o każdym ważnym wpisie – to jedyną pewną drogą jest zapisanie się na mój newsletter (wysyłam go raz w tygodniu i w każdym jest coś ekstra, np. więcej moich domowych sposobów na różne przypadłości).
Jak oceniasz jakość wpisów na blogu?
Wow, wow, wow.
Staram się dbać o jakość od pierwszego wpisu, więc cieszę się, że to doceniacie 🙂
W tym momencie mam juz nawet mini Redakcję, która pozwala zapanować na merytoryką i stylistyką – dzięki Pan Tabletka Team!
***
Według Ciebie, o jaką formę przekazu powinienem rozszerzyć Pana Tabletkę?
Te wyniki są dla mnie mega ciekawe i byłyby trudne do zinterpretowanie, jeślibym Was już trochę nie znał 😉
Wychodzi na to, że ponad 60 % Czytelników mówi mi „Panie Tabletka rób dalej to, co robisz – po prostu utrzymaj poziom i będzie ok”. Czyli więcej wpisów i materiałów do czytania, bo w ten sposób najłatwiej wyszukuje się informacje.
I w zasadzie trudno mi się z tym nie zgodzić. Ten wynik mnie również nie dziwi, bo regularnie Was pytam, czy nie wolicie formatu video – i równie regularnie mówicie, że nie.
Video na YouTube?
Bo przecież, nie działam na YT, nie tworzę treści video, więc nie ma wśród moich Czytelników ludzi, którzy preferują tę formę konsumowania treści. Możliwe, że wystartuję na poważnie z YT – ale będzie to raczej coś ponad to, co jest na blogu (na przykład kanał z moimi domowymi przepisami) 😉
Z YouTubem mam też taki problem, że mimo wszystko format video, żeby był atrakcyjny to powinien być szybki, krótki, dynamiczny – co nie do końca pozwala wyczerpać temat i bardziej sprawdza się jako zajawka, niż do pogłębionych analiz, w których ja się specjalizuję. A poza tym ja po prostu nie czuję się dobrze przed kamerą, pewnie mógłbym się tego nauczyć, ale na razie odpuszczam.
Podcast, czyli Pan Tabletka do słuchania?
Najszybciej uruchomię podcast. Po prostu lubię tę formę kontaktu i sam nauczyłem się bardzo, bardzo dużo z różnych podcastów (Michał Szafrański, Pani Swojego Czasu, Mała Wielka Firma i mnóstwo innych osób).
A wiesz dlaczego podcasty są super?
Przede wszystkim dlatego, że pozwalają efektywniej/podwójnie wykorzystać czas – słuchasz wtedy, kiedy robisz coś innego, co nie wymaga pełnej uwagi.
Kiedy ja słucham podcastów i książek?
- Słucham podcastów kiedy dojeżdżam do pracy – 2 razy dziennie po 30min = 60 min. podczas których mogę się dowiedzieć czegoś mądrego.
- Słucham kiedy trenuję na siłowni, albo przy bieganiu – szybciej leci czas i człowiek może się mocniej docisnąć (a na pewno więcej przebiec).
- Można słuchać podczas kopania działki, koszenia trawnika, prasowania i każdej czynności, która nie jest za bardzo angażująca.
- Podcastów słucha specyficzna grupa ludzi – zapracowani, kreatywni, wydajni – tacy którzy chcą „czegoś więcej”. Byłoby mi strasznie miło, gdyby mnie również chcieli słuchać.
- Kontakt audio, na słuchawkach ma w sobie coś, hmm dużo bliższego do prawdziwego kontaktu on-line, niż czytanie i nawet oglądanie. Ja każdą z osób, której słucham od dłuższego czasu, traktuję trochę jak kumpla.
A kiedy to się uda domknąć? Czas pokaże. Na razie, zgodnie z Waszymi odpowiedziami skoncentrowałem się na tworzeniu treści i analiz na bloga – mam kilka tematów, które czekają nadgonienia przed latem (analiza z żelazem, z wapniem i aktualizacje wpisów letnio-wiosennych, i przede wszystkim skończenie mojego Kursu online dla uważnych rodziców).
Jak poczuję, że dowiozłem takie 75 % tego, co chcę przekazać – to rzucam wszystko i robię podcast (na pewno będzie też transkrypt, czyli wersja do czytania – więc luzik, jeśli ktoś woli czytać to wyjdzie na jedno).
***
W jakich godzinach NAJCHĘTNIEJ czytasz bloga?
W „innych” najwięcej było odpowiedź w stylu „kiedy życie pozwoli” 😉
To dla mnie przydatna informacja w kontekście planowania mojego media planu. A jeśli planowałbym jakieś wydarzenia na żywo, albo LIVE – to najlepiej między 20.00 a 24.00.
***
Czy wiedza z Pana Tabletki jakoś konkretnie Ci pomogła?
OMG 93,1 % odpowiedziało, że tak.
Dziękuję. To pytanie (a raczej Wasza odpowiedź na nie) dodało mi sił. Będę sobie do niego wracał w trudniejszych chwilach.
Dostaję od czasu, do czasu pytania od „młodych” twórców o to jak działać, żeby przebić się ze swoim pomysłem i ze swoją twórczością.
I to pytanie jest moją odpowiedzią – dawaj ludziom wartość. Twoja twórczość musi być maksymalnie nastawiona na Twojego Czytelnika (więc warto wcześniej określić kim on jest, żeby wiedzieć, co może dla niego być cenne). Jednocześnie to musi być coś, co Ty lubisz i rozumiesz. To musi być coś co jest zgodne z Tobą, ale jest nastawione na Twojego Czytelnika.
To oczywiście tylko jedna z dróg, można przecież bawić, trenować, czy podsyłać inspiracje – każdy musi znaleźć swoją – natomiast każda ścieżka to mnóstwo pracy, pomnożonej przez czas i regularność.
Ja koncentruję się na rzeczach, w których jestem dobry:
- Tłumaczę trudne sprawy na prosty język.
- Buduję społeczności, w których ludzie czują się bezpiecznie.
- Jestem autentyczny i nie udaję kogoś kim nie jestem.
- Jestem specjalistą w swojej dziedzinie.
- Szanuję poglądy innych ludzi, uznaję ich inność i jestem maksymalnie tolerancyjny.
- Do tego jestem nastawiony na dzielenie się z innymi wiedzą. Uważam, że „media społecznościowe są jak miłość, rosną kiedy się nią dzielisz„.
- Nie twierdzę, że wiem wszystko i potrafię o tym głośno mówić.
***
Uważasz, że jakich treści powinno być więcej?
Segregując to w kolejności mamy:
- Duże analizy przeglądowe
- Domowe i ziołowe sposoby na różne dolegliwości
- Wpisy z serii „Jak wybrać”?
- Porady dla rodziców
- Krótkie analizy produktów
- …
Tutaj jeszcze wyraźniej widać, że przychodzicie do Pana Tabletki po wiedzę i powinienem się na tym koncentrować. Nie musze „tańczyć i robić fikołków przed ekranem” 😉 wystarczy regularne dostarczanie wiedzy.
Przypomnę tutaj jeszcze raz – jeśli polujecie na jakiś konkretny artykuł z bloga – najszybciej trafić tam przez Google:
- wpiszcie po prostu w okienko Google hasło „pan tabletka + to czego szukasz”, np.:
- „pantabletka dawkowanie witaminy D”
- „borelioza badania pantabletka”
- „najlepszy magnez pantabletka”
- „pantabletka domowy napój izotoniczny”
- itd
***
Na ile jestem dla Ciebie wiarygodny?
Cieszy mnie ten wynik 🙂
Staram się być sobą, staram się być autentyczny.
Z częścią z Was znamy się już dobre kilka lat – trudno mi sobie wyobrazić, że przy takiej skali, mógłbym w Internecie udawać kogoś kimś nie jestem. Zwyczajnie nie miałbym siły, żeby to ciagnąć.
***
Który z moich kanałów komunikacji jest dla Ciebie najwygodniejszy w odbiorze?
Facebook rządzi – i fanpage i moje grupy. Fajnie, bo Facebook pozwala na wygodną konsumpcję treści, a grupy na FB (Pan Tabletka dla rodziców, Wsparcie dla pracowników aptek, #GangPanaTabletki) – pełnią w zasadzie funkcję dawnych „for dyskusyjnych”. Jeśli jesteście na FB – to polecam grupy 🙂
Dalej mamy Instagrama – sam go lubię, bo Instagram jest szybki, lekki i prostszy od FB.
No i po prostu www.pantabletka.pl, czyli serce projektu.
Hmm.. raczej „baza danych” projektu.
***
14/17 Czy jesteś zawodowo związany z ochroną zdrowia?
Ciekawe wyniki 🙂 mimo tego, że tworzę treści dla Społeczności Pacjentów – to od samego początku widzę, że obserwują mnie specjaliści ze środowiska medycznego. Rozumiem to, bo ja też obserwuję wielu medyków działających w sieci. Pozwala to z grubsza, być na bieżąco z ich specjalizacjami. No i co człowiek to człowiek 🙂
***
Jeśli, zupełnie hipotetycznie – miałbym wydać w 2020 roku książkę – to jaki temat byłby dla Ciebie interesujący? Którą byłabyś/byłbyś skłonny kupić?
Żadna tajemnica, że pracuję nad drugą książką, ale chciałem sprawdzić Wasza odpowiedź i jest ok 🙂
Moja pierwsza książka z grudnia 2019 „Odporność. Czy Twoje dziecko może nie chorować” – została przez Was rewelacyjnie przyjęta i cały czas dostaję wiadomości – że „zmieniła Wasze postrzeganie odporności u dzieci” i że „jesteście spokojniejsi” – miód na moje serce 🙂
Jeśli wszystko się dobrze ułoży – to na jesień gotowa będzie druga książka z „Domowymi i ziołowymi przepisami od Pana T.” Na naturalne multiwitaminy, na odporność itd itd :) – nie mam jeszcze tytułu :/
Walczę z nią, równolegle pracuję też nad kursem on-line dla rodziców o zdrowiu dzieci – więc niestety, siłą rzeczy cierpi na tym troszkę blog – ale walczę. Staram się wypośrodkować pracę bieżącą i rozwijanie produktów 🙂
Jeśli chcecie być na bieżąco z moimi nowinkami , i załapać się na najlepsze oferty na kurs i książkę- zachęcam do zapisu na mojego newslettera (tylko nie zapomnijcie potwierdzić zapisu w zwrotnej informacji). Newsletter leci raz w tygodniu – w okolicach niedzieli-wtorku – zależy jak mnie najdzie vena.
***
16/17 [otwarte] Jeśli masz dla mnie jakieś sugestie, rady, KONSTRUKTYWNĄ KRYTYKĘ – cokolwiek co może mi pomóc w ulepszeniu Pana Tabletki, to śmiało napisz 🙂
Dostalem tutaj koło 2 tys. wiadomości, ale większość w stylu „Panie Tabletka jest ok – wszystko działa, nie doszukuj się na siłę„.
Ale dostałem również kilkadziesiąt wiadomości z mądrymi radami i uwagami. I już zacząłem wprowadzać pewne poprawki. Najczęściej pojawiające się Wasze uwagi to:
- za dużo informacji i udostępnień w Stories na FB i Insta
- hm, true – ciężko mi się czasami opanować – szczególnie, jeśli to Wy mnie oznaczacie kiedy robicie moje domowe przepisy, albo chwalicie się moją książką o odporności
- ale przyjąłem – i wprowadzam higienę w Stories – więcej wiedzy, mniej snapów
- za mocno sprofilowałem się na tematy około dziecięce/dla rodziców
- również ciężko mi się z tym nie zgodzić – trochę ma to związek z tym, że „grupa rodziców” jest najbardziej aktywna w Internecie i non-stop szuka wiedzy
- pewnym rozwiązaniem, żeby ten balans przywrócić jest ten mój kurs on-line dla rodziców, który tworzę – zebrałem tam takie solidne paczki wiedzy dotyczące stosowania leków u dzieci – bo faktycznie sam mam juz trochę dosyć odpowiadania non-stop na te same pytania o katar 😉
- ale biorę te uwagi na klatę i postaram się tematy bardziej zbilansować – dzieci kontra reszta świata 🙂
- Grupy na FB żyją własnym życiem
- wiem o tym, ale przy tej skali działania (czyli grupach po 50-150 tys.) niestety ten chaos jest wpisany w ich działalność
- nie udaje mi się zwykle moderować komentarzy nabieżąco – ale już w ciągu 24-48 h każde pytanie jest prześwietlone przez moderatorów, którzy mi pomagają i z grupy usuwamy spam, reklamy i altmed
- z jednej strony grupy są mega, bo jest tam wielu mądrych osób – ale z drugiej strony, wszędzie tam gdzie w jakiś sposób odwołujemy się do mądrości grupowej pojawia się chaos
- Jestem zbyt poprawny, zbyt polityczny, i powinienem pisać bardziej wprost
- haha 😉 mam wrażenie, że i tak piszę bardzo konkretnie – jak coś nie działa to mówię, że nie działa
- ale faktycznie dbam o to, żeby moja linia redakcyjna była prowadzona „na spokojnie”, i poza pewnymi wyjątkami – nie jadę po bandzie
- jednym z tych wyjątków, o którym pisaliście – są suplementy sprzedawane w sieciach MLM – których to pracownicy/sprzedawcy – wciskają się z cudownymi środkami na nie-chorowanie dzieci, błyskawczne-odchudzanie, i w zasadzie na wszystko w zasadzie w każdą dyskusję w moich grupach na FB – i mam tam strasznie dużo pracy z prostowaniem ich fake-medical-news wiedzy :/
- sporo było uwag odnośnie wyglądu tekstu, readable i mojego chaotycznego pisania i skoków w bok
- cóż, biję się tutaj w pierś – trochę taki jestem – rocket fuel – i trudno mi się trzymać ram – kiedyś uznawałem to za swoją wadę, ale w tym momencie staram się tę cechę polubić – co nie znaczy, że nad nią nie pracuję
- przydałby się projekt menager z batem jak nic 😉
- „Wydaje mi się, że chcesz złapać za dużo srok za ogon. Moim zdaniem lepiej robić mniej, a pełniej.”
- hm, true – jest we mnie taki głód który popycha mnie non stop do robienia nowych rzeczy, „łapania nowych srok”, trudno usiedzieć na miejscu – chociaż uczę się tego 🙂
A poza tym, to dostałem mniej więcej po równo informacji skrajnych 😉 że np.:
- blog jest przejrzysty/nieczytelny,
- wpisy są za długie/ że są w sam raz
- lubicie mój lekki styl/że jest za luźno,
- książka była ciut za prosta/że była rewelacyjna
- jest wszystko zrozumiałe/że jest zbyt naukowo
- łatwo znaleźć informacje na blogu/ że trudno znaleźć informacje (podpowiem, że lepiej wykorzystać Google niż wyszukiwarkę na blogu – jednak Google to moc)
- ….
Cóż, cały czas staram się udoskonalać ten mój beztabletkowy światek – dopisuję część tych tematów do mojej listy „do zrobienia”.
Poczułaś/poczułeś się obrażony? Przepraszam
Takie wiadomości były dosłownie dwie – natomiast chodziło w nich o to, że odpowiedziałem komuś na pytanie na FB – krótko, lakonicznie i to zostało odebrane hm personalnie-nieprzyjemnie. Przepraszam – niestety zdarza mi się pisać za często za szybko-zwięźle, co może być odebrane negatywnie.
Ja jestem osobą, która nie ma złych intencji. Niestety komunikacja w mediach społecznościowych jest bardzo „na skróty” – i łatwo o pewne nieporozumienia.
Natomiast jeśli masz ze mną, albo z moją działalnością jakiś problem – najlepiej jak napiszesz do mnie ot tak po prostu. Doceniam konstruktywne uwagi 🙂
***
[Pytanie otwarte] W czym Pan Tabletka przydaje Ci się najbardziej? Z jakich treści korzystasz najczęściej?
To pytanie umieściłem w ankiecie, ponieważ byłem ciekaw co w Waszych oczach, oczach moich Czytelników jest taka największą wartością u Pana Tabletki.
Nie chciałem niczego sugerować – więc pytanie miało formułę otwartą. Miałem z tym więcej pracy, ale mam takie poczucie – że jestem na bieżąco i miałem okazję Was wysłuchać. Bo wiele osób się tutaj solidnie rozpisało, za co dziękuję!
W duży skrócie – wyniki są zbieżne z odpowiedziami z wcześniejszego pytania „Jakich treści powinno być więcej?”
To w czym Pan Tabletka przydaje się Wam najbardziej?
- wygrywają przepisy na różne domowe sposoby i opisy ziół
- w drugiej kolejności pisaliście o dużych analizach, szybkich analizach i po prostu merytorycznych opracowaniach
- wygląda na to, że przed wizytą w aptece czy to stacjonarnej, czy on-line – najpierw sprawdzacie opinię na www.pantabletka.pl 😉
- dla mnie to zrozumiałe, bo mając wgląd w statystyki wyświetleń wpisów po prostu wiem co się klika – ale mimo wszystko miło usłyszeć że korzystacie i doceniacie
- sporo osób napisało, że są mi wdzięczni za książkę o odporności, że zrobiła robotę i mamom żyje się lżej
- miód na moje serce 🙂
- eh mnóstwo tego było *_*
- wiatr w żagle!
Panie Tabletka – dziękuję
Jestem wdzięczna za każdy wpis, jak do tej pory, udało mi się znaleźć u Ciebie wszystkie potrzebne informacje. Pan Tabletka sprawił, że poczułam się pewniejsza w roli matki ? zwłaszcza po przeczytaniu książki „Odporność” ? Dziękuje, dziękuję i jeszcze raz dziękuję. Rób to, co robisz nadal tak wspaniale i będzie cały czas super ??
I w innym miejscu:
Dzięki Panu setki złotych zostały w moim portfelu, bo spojrzałam trzeźwym okiem na reklamy suplementów.
Uff mógłbym mnożyć te komentarze 🙂 na prawdę – wiatr w moje żagle.
Jakie plany na przyszłość?
Zacznijmy może od takich konkretnych planów na wpisy – bo czytając i analizując Wasze wiadomości, kilka tematów się powtarzało – postaram się zająć nimi w pierwszej kolejności:
- wapń – analiza i kiedy stosować?
- żelazo, suplementacja, leki, analizy i żelazo w żwyności
- blizny i leczenie blizn – pooperacyjne, po CC i po zderzeniu ze stołem
- więcej o ziołach
- hemoroidy, żylaki
- …
- co jeszcze?
A plany na 2020 i dalej?
Tak naprawdę to szukam rozwiązania – takiego systemowego – które pozwoli mi skuteczniej przekazywać wiedzę „od podstaw” i łatać dziurę w edukacji około-zdrowotnej. Bo strasznie męczy mnie i uwiera odpowiadanie ciągle na te same pytania :/
Wyraźnie widać że sama dostępność wiedzy nie wystarcza – potrzeba również takiego poprowadzenia za rękę– więc na razie postawiłem na kursy on-line. Zobaczymy jak wyjdzie ale jestem dobrej myśli 🙂
Marzy mi się również trasa po Polsce i cykl spotkań z Wami – ale w obecnej sytuacji nie wygląda to kolorowo :/
***
Podejście idealne
Czytając Wasze wiadomości trafiłem na wiele świetnych, ale jedną z nich chcę się z Wami podzielić.
„czytam [bloga, posty, analizy], ale ostateczne decyzję i tak podejmuję samodzielnie”
Uwielbiam takie podejście – zachęcam Was do weryfikowania każdej wiedzy, którą znajdziecie w internecie – choćby w związku z tym jak szybko wiedza w XXI wieku się dezaktualizuje – trzeba sprawdzać informacje! Również te w moich miejscach.
Podsumowując
Dziękuję jeszcze za wszystkie przesłane ankiety 🙂 mam nadzieję, że wyciągnę z nich poprawne wnioski i zmiany w mojej działalności będą zauważalne.
Na zakończenie podrzucam to okienku zapisu na mojego newslettera – staram się go pisać od serca, publikuję tylko raz na tydzień i traktuję go jak tak kanał komunikacji dla VIP-ów.
Jeśli się zapiszesz – pamiętaj, żeby wejść w swoją skrzynkę i potwierdzić zapis – w innym przypadku – w najbliższy poniedziałek mój list nie trafi do twojej skrzynki :/
Serdeczności
Pan Tabletka
Marcin
O autorze
Marcin Korczyk
Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego na wydziale farmaceutycznym. Po studiach pracował w aptece całodobowej w Nowym Sączu - i w trakcie pracy rozpoczął tworzenie bloga www.pantabletka.pl - zapisując odpowiedzi na najczęściej zadawane przez pacjentów pytania.
Od czasu złożenia bloga w 2015 roku - do dziś - blog stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i opiniotwórczych portali z wiedzą o racjonalnym stosowaniu leków i suplementacji.